I jesteśmy.
Rok i trzy dni minęły od ostatniej notki i pomyślałem, że wreszcie napiszę coś nowego. Przez ostatnie 368 dni zdarzyło się bardzo wiele. Dużo pozytywnych rzeczy, ale bez tych złych się nie obyło. Może zacznijmy po kolei.
Studia. Przy ostatniej notce pisałem o nowym kierunku i o planach jako geolog. Czas zweryfikował je dość mocno, bo rzuciłem i uczelnie i kierunek. Nie powiem, na początku było to bardzo interesujące, po czasie jednak okazało się, że nudzi mnie to… I tak mogę podsumować moją historię na krakowskim UJu. Na URze udało mi się zaliczyć cholerną chemię i mam od niej wolne! Jarać się 😀
Praca. Powoli wszystko zaczyna się klarować. Stali pracodawcy, nowe wizje i praca nad własnymi umiejętnościami i stylem. I w sumie to chyba wszystko co mogę w tej kwestii powiedzieć. Mogę tylko wspomnieć, że mam już monitor 22′, który po prostu kocham. Pracowałem już na kilku CRTach, ale przesiadka na LCD i to o takich parametrach to moje małe katharsis. Przy tej okazji pomyślałem, że pochwalę się Wam moim nowym portfolio, które możecie zobaczyć na www.slawomirpacyk.pl – polecam zobaczyć co ostatnio graficznie kaleczę 🙂
Muzyka. Obecnie pracuję nad nową płytą, o której mogę powiedzieć kilka słów. Sonar – Sprzeciw LP 2010, to zbiór kawałków, które każdemu kto lubi, lajtowy rap (pozdrawiam grono moich hejterów – kocham Was, bo nic nie motywuje mnie tak jak Wy Śmiecie 🙂 ), przypadną do gustu. Jest kilka numerów o życiu, kilka zalatujących delikatnym bragga, kilka kompletnie pokręconych na temat kilku moich zainteresowań (grafika, kobiety i alkohol). Znajdzie się mały storytelling i kilka numerów totalnie bangla (ostatnio wkręciło mi się to słowo przez płytkę Tedego). Z gości… Na pewno usłyszycie ludzi z moich ekip Rymosfera (ja z Dehaesem) i 2eS Projekt (ja ze Stochem). Kilku słyszeliście na poprzedniej płycie, a kilku dopiero będziecie mieli okazję poznać. Całość jak zwykle wytłoczona, będzie dostępna w grubym opakowaniu za 10 albo 15zł, zależnie od tego ile będzie mnie kosztować tłocznia. Singiel (będą dwa) i promomix, powinny ukazać się w przeciągu miesiąca (jeden na 99%). Zresztą wszystko się z czasem okaże 🙂 Dalej idąc tropem muzyki… DES Studio obecnie jest w rozsypce, bo jest trochę problemów z komputerem, i troszeczkę komplikuje to moje plany na szybkie wejście z nowym materiałem do studia. Na szczęście jest szansa na to, iż jeszcze w tym tygodniu zacznę tam nocować 😉 Z ciekawostek: wygrałem w jakimś konkursie MPD26 (jak ktoś chce zobaczyć co to – polecam google), które obecnie jest w drodze z kurierem.
Hm… Może wystarczy Wam dzisiaj już tych „nowinek”, bo jak wypiszę wszystko to przez najbliższy rok nie będę miał znowu o czym pisać.
Pjona!